Służby rozbroiły mieszkanie-bombę. 47-latek zgromadził prawie 30 kg trotylu
27 kilogramów trotylu miał w mieszkaniu zatrzymany dziś 47-letni mieszkaniec Płocka – dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Poza tym, w mieszkaniu znaleziono inne jeszcze materiały konieczne do konstrukcji bomb. Według śledczych ABW i CBŚP to mieszkanie miało być bombą zdetonowaną w bloku. Policjanci zastali na miejscu mnóstwo materiałów wybuchowych i odczynników, były one nawet w lodówce. Materiałami wybuchowymi obłożone były także ściany lokalu. Odkryto też przy ścianach specjalne konstrukcje, podłączone do zasilania – miały prawdopodobnie wspomagać detonację.
Według śledczych materiały wybuchowe w mieszkaniu 47-latka były gotowe do zdetonowania, a eksplozja byłaby w stanie zniszczyć cały budynek. Mężczyzna gromadził niebezpieczne substancje od dłuższego czasu. Materiały wybuchowe znaleziono 1 mieszkaniu na 10. piętrze bloku przy ulicy Kossobudzkiego w Płocku. Przez kilka godzin trwało ich zabezpieczanie i wynoszenie z lokalu. W związku z tą akcją jeszcze przed jej rozpoczęciem, koło bloku, zatrzymano mężczyznę, który zajmuje przeszukiwane mieszkanie. Na czas akcji służb ewakuowano w sumie ok. 60 osób.
– Mężczyzna już usłyszał zarzuty związane z nielegalnym gromadzeniem materiałów wybuchowych oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach – poinformował rzecznik KGP.